Jeśli chcesz posłuchać tekstu, zaznacz go i kliknij głośniczek.   Click to listen highlighted text! Jeśli chcesz posłuchać tekstu, zaznacz go i kliknij głośniczek. Powered By GSpeech

 

Dnia 6 grudnia, z okazji Mikołajek, Klub Oskar zorganizował w naszej szkole sprzedaż bombek świątecznych wykonanych przez mieszkańców Domu Nadziei w Bytomiu. Dochód ze sprzedaży pozwoli na renowację budynku tego ośrodka i jednocześnie możliwość dalszego leczenia i wychodzenia na prostą młodzieży uzależnionej od narkotyków i alkoholu. Tego dnia odbyła się również projekcja filmu "Warsztat św. Mikołaja" dla wszystkich klas drugich naszej szkoły.

Film przedstawia warunki pracy w fabryce produkującej zabawki w Chinach. Fabryka wykorzystuje dorosłych, jak i dzieci jako tanią siłę roboczą. Warunki pracy są fatalne. Pracownicy w czasie dniówki trwającej od 06:30 do 00:00 nie mają prawa do przerwy, do snu, pracują w ciągłym hałasie, w dusznych pomieszczeniach. Skutkiem takich realiów pracownicy nie są skupieni, za to bardzo osłabieni, zdarzają się nawet omdlenia, z kolei to zagraża ich życiu.
Podczas dyskusji wszyscy zgodnie przyznali, że nie chcieliby pracować w warunkach zagrażających życiu i zdrowiu, gdzie bez wątpienia jest łamane prawo pracy. Stwierdziliśmy, że warunki te są gorsze niż w niejednym europejskim więzieniu, a fabryka stanowi coś w rodzaju obozu pracy. Człowiek pracujący tam jest pozbawiony również szacunku. Pracownicy tej fabryki nie mają jednak wyboru. Ich wynagrodzenie pozwala im przeżyć, bo o godnym życiu trudno tu mówić. Pensja nie wystarcza im nawet na pełne życie poza fabryką, dlatego zakład zapewnia nocleg i udostępnia stołówkę. Jak obliczyliśmy 1 juan to 51 gr, czyli pracownicy zarabiają ok. 153 zł miesięcznie.
Zastanowiliśmy się czy w Polsce takie traktowanie pracowników mogłoby mieć miejsce. Po namyśle stwierdziliśmy, że absolutnie nie, ponieważ posiadamy wolne media, czego w Chinach nie ma. Wpływ na sytuację pracowników fabryki mają firmy skandynawskie. Doszliśmy do wniosku, że liczy się dla nich zysk, a nie człowiek, a naszym zdaniem są one odpowiedzialne za to, w jakich warunkach są wytwarzane sprzedawane produkty. Zgodnie stwierdziliśmy, że zamiana miejsc pracowników fabryki a managerów firmy dałaby tym drugim nieco do myślenia, jakie cierpienia muszą znosić ci pierwsi. Na koniec zastanowiliśmy się, co my możemy zrobić. Przede wszystkim ważna jest sama świadomość, którą możemy przekazywać dalej. Być może dotrze ona do kogoś, kto ma większy wpływ na zmianę takiego stanu rzeczy. Rozwiązaniem też jest zorganizowanie "Nocy pisania lisów" do firm o reagowanie i zainteresowanie się w jakich warunkach są wytwarzane produkty, które sprzedają. Klub Oskar ma taką noc w planach.
Zobacz zdjęcia

 

 

Współpracujemy z:

JSN Pixel template designed by JoomlaShine.com
Click to listen highlighted text! Powered By GSpeech